Perła w koronie
Zgodnie z dekretem Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów z 4 maja 2018 r., obchodzona dotychczas 22 października, rocznica poświęcenia bazyliki katedralnej w Tarnowie obchodzona jest w dniu 29 stycznia. Ten najważniejszy w diecezji kościół, zwany też matką wszystkich świątyń na jej terenie, Bazyliką Mniejszą ustanowiony został decyzją papieża Pawła VI 14 czerwca 1972 roku, aliści jej historyczne konotacje sięgają głębokiego średniowiecza. Warto więc przy dzisiejszej uroczystości przypomnieć dzieje tej niezwykłej budowli, będącej perłą w koronie tarnowskich zabytków. Dzięki klasie znajdujących się tam unikalnych dzieł sztuki (m.in. znajduje się tam największy w Polsce renesansowy pomnik nagrobny) znaną historykom na całym świecie i szeroko opisywaną w podręcznikach i encyklopediach. Bazylika Katedralna, pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w swojej najstarszej części (wyznaczonej murami nawy głównej) została wzniesiona staraniem Spycimira Leliwity po lokacji miasta w 1330 r. jako świątynia parafialna, wymieniona po raz pierwszy w wykazie świętopietrza w 1346 r. Proboszczem był wtedy ks. Mikołaj, Czech z pochodzenia, były członek zakonu bożogrobców z Miechowa. W 1400 r. biskup krakowski Piotr Wysz na prośbę Jana z Tarnowa podniósł tarnowski kościół parafialny do godności kolegiaty i powołał przy nim kapitułę kolegiacką z trzema prałaturami oraz dwiema kanoniami, na czele której stał prepozyt, którego jurysdykcji podlegało duchowieństwo w siedmiu parafiach.
"Miejcie miłość do ludzi, miłość do świata!"
Taki apel wystosował bp. Andrzej Jeż do ludzi mediów podczas spotkania w Wyższym Seminarium Duchownym we czwartek 24 stycznia, we wspomnienie św. Franciszka Salezego - patrona dziennikarzy. Wzięli w nim udział ludzie nie tylko diecezjalnych mediów katolickich, ale i lokalni dziennikarze m.in. z "Radia Kraków", "Gazety Krakowskiej", mieleckiego "Korso.pl", "Tarnowskiej.tv", małopolskiej telewizji ZVAMI, czy tzw. freelancerzy. Krótki koncert dały "Promyczki" z Nowego Sącza. "Można powiedzieć, że każde kłamstwo, choćby wydawało się nieznacznym, sprawia zawsze ból albo nam samym, albo innym; narusza bowiem prawdę i prostotę serca. Człowiek, kłamiący, choćby w żarcie, dowodzi dwulicowości. Niech więc mowa wasza będzie szczerą i prawdziwą, jeśli chcecie być dziećmi Tego, który jest Ojcem prawdy i Prawdą samą" - oto jedna z bardziej znanych myśli św. Franciszka Salezego, który od wieków inspiruje kolejne pokolenia do służby Prawdzie. "Miejcie miłość do ludzi, miłość do świata!" Niewątpliwie, sługami prawdy powinni być także ludzie szeroko rozumianych mediów. Nie tylko tych papierowych i tradycyjnych ale również tych działających w sieci, szczególnie w kontekście ostatnich wydarzeń na froncie wojny polsko-polskiej w Internecie. Pełnej hejtu, manipulacji i grilowania.
Przestrzenie równoległe 2019
Tak nazywa się najnowsza wystawa prac niezwykłego artystycznego małżeństwa Ewy i Romana Fleszarów, którzy w podtuchowskiej Karwodrzy stworzyli oryginalny Dom Sztuki, miejsce emaujące twórczą energią, gdzie powstają fascynujące działa sztuki - kameralne rzeźby Ewy i wielkoformatowe obrazy Romana. Obecny wernisaż, który odbył się Pałacyku BWA w Parku Strzeleckim we czwartek 24 stycznia, to kontynuacja projektu z 2000 roku "Przestrzenie równoległe I", który mocno zaistniał w galeriach całej Polski. „Przestrzenie równoległe 2019” to efekt ich pracy w ostatniej dekadzie, pogłębionej studiami nad przestrzenią w dziele sztuki, dyskursem pomiędzy realnością materii, tworzywa, a możliwościami jej transfiguracji w przestrzeni dzieła malarskiego i rzeźbiarskiego. Tworzą dzieła we własnym, niepowtarzalnym idiomie, w dialogu z tradycją sztuki i z jej współczesnością. Pierwsze zamówienia pojawiły się stosunkowo szybko, a później przyszła kolej na realizację dużych zleceń, wśród których znalazły się m.in. wykonanie drzwi z brązu oraz malarstwa ściennego w bazylice św. Antoniego w Baumont w USA, polichromia w katedrze św. Jakuba w Orlando, czy wykonanie ściennych dekoracji w zamku szkockim w Chinach. – Praca nad ponad 4- metrowymi drzwiami z brązu zajęła blisko trzy lata! Mąż malując freski w katedrze w Orlando spędził w USA sześć miesięcy, pracując dziennie po 12-15 godzin. Kiedy wrócił do Polski, przez trzy miesiące nie wziął do ręki farb i pędzla – mówi pani Ewa. – Jednak właśnie dzięki takim zleceniom możemy żyć z tego co kochamy... To ich autorstw są liczne statuetki i medale, m.in. Tarnowskiej Nagrody Filmowej, Festiwalu Komedii „TALIA”, czy „Tuchowskiego Melaniusza”. Czwartkowy wernisaż połączony był z tradycyjnym noworocznym spotkaniem tarnowskich środowisk twórczych, który był debiutem nowego duszpasterza artystów ks. dr Paska, a dopełnił to niewątpliwe wydarzenie (także towarzyskie) koncert muzyki elektronicznej: Blindmachine, Drom66, JDan Project.
ZABAWA SIĘ SKOŃCZYŁA
czyli
TARNOWSKI TEATR ŚWIETNIE ROZPOCZĄŁ NOWY ROK
Na tarnowskiej scenie ponownie „rządzą” warszawscy aktorzy. Dwuosobowa obsada przedstawień od pewnego czasu sprawdza się, ma się u nas nieźle, Mała Scena czy Scena Underground zaczynają być miejscem spotkań towarzyskich - pisze nasza teatralna recenzentka Katarzyna Cetera. Dawniej był BLACKBIRD, potem PŁUCA – w tym roku przyszedł czas na jednoaktówki Michała Walczaka wyreżyserowane przez Grzegorza Chrapkiewicza. Tragikomedia? Komedia romantyczna? Trudno jednoznacznie powiedzieć. Co się stanie, kiedy nadepniesz na lalkę w taki sposób, ze oderwiesz jej głowę? A co będzie, gdy złamiesz serce człowiekowi, który niemal od zawsze stoi obok ciebie? A są przecież zabawki, których nie da się naprawić.
Gloria Victis - Chwała Zwycieżonym
156 lat temu, 22 stycznia 1863 r., Manifestem Tymczasowego Rządu Narodowego rozpoczęło się Powstanie Styczniowe, największy w XIX w. polski zryw narodowy. Pochłonęło ono kilkadziesiąt tysięcy ofiar i w ogromnym stopniu wpłynęło na dążenia niepodległościowe następnych pokoleń.Powstanie, nad którym z nie do końca jasnych powodów od jakiegoś czasu zapadło dziwne milczenie. Także w naszym galicyjskim miasteczku, które zapisało piękną kartę w jego historii. W tym dniu Centralny Komitet Narodowy ogłosił się Tymczasowym Rządem Narodowym i wydał manifest, wzywający wszystkich obywateli do walki oraz dwa dekrety zapowiadające uwłaszczenie chłopów. Niestety, zawiodła strona militarna powstania. Udało się zorganizować atak jedynie na ok. 30 garnizonów rosyjskich. Nie opanowano Płocka, który przewidziany był na miejsce ujawnienia się Rządu Narodowego. Nic dziwnego, na około 8600 powstańców atakujących placówki rosyjskie tylko ok. 10 proc. dysponowało bronią palną, przeważnie starymi strzelbami myśliwskimi. W niektórych oddziałach nie starczyło dla wszystkich żołnierzy nawet kos. Mimo to walka trwała kilkanaście miesięcy. Najdłużej, bo do grudnia 1864 roku walczył oddział ks. Stanisława Brzóski na Podlasiu. Łącznie stoczono ponad 1200 bitew. Powstanie rozszerzyło się poza terytorium Królestwa na obszar Litwy i Ukrainy. Stąd na pieczęci Rządu Tymczasowego umieszczone zostały: Orzeł w koronie, św. Michał Archanioł (patron Rusi) oraz Pogoń(symbol Litwy). W powstańczym zrywie wzięło także udział ponad 600 ochotników z Tarnowa i okolic. To kolejne, pomimo początkowych zwycięstw, przegrane powstanie. To kolejna zapomniana (celowo przemilczana?), również w Tarnowie, rocznica. Jak zwykle nie zawiedli tylko harcerze z Hufca im. gen. józefa Bema z jego komendantem Jakubem Bryndalem na czele, działających w organizacyjnej koprodukcji z Prezydentem Miasta Tarnowa. Na 17.30 zaplanowano oficjalne uroczystości na Starym Cmentarzu pod powstańczym Kurhanem. O pozostałych obchodach, jak na razie, nic nie wiadomo...
Piwnica Pod Trójką
Onegdaj Muzeum Okręgowe w Tarnowie zaprosiło na pierwszy w nowym roku wernisaż. Odbył się on w piwnicznej Galerii w poniedziałek, 14 stycznia. Zaprezentowano nań oryginalną i rzadko pokazywaną w Tarnowie malarską twórczość Romana Fleszara. - uważam, że tak jak widzimy, tak interpretujemy to co widzimy. Dlatego staram się ukazywać własne odczucia nie ustalając tzw. prawd obiektywnych. Kuratorem wystawy jest niezawodna i bardzo kompetentna Bożena Szczupak. Ten urodzony w Tarnowie (12 lipca 1966 r.) artysta, wiele lat temu osiadł w Karwodrzy k/Tuchowa, gdzie wraz z żoną Ewą, utalentowaną rzeźbiarką mieszka i tworzy. Poznali się na studiach. Wspólnie ukończyli Uniwersytet Artystyczny w Poznaniu. Wiele ich prac znalazło się na półkach oraz ścianach nie tylko polskich pasjonatów sztuki, ale również w zagranicznych katedrach, bazylikach, a nawet zamkach. - Dla nas sztuka to pasja. Tę pasję zdaje podzielać ich córka, która już odnosi pierwsze sukcesy artystyczne. A już nie długo, bo we czwartek, 24 stycznia, odbędzie się ich wspólny wernisaż, który w połączeniu z tradycyjnym opłatkiem środowisk twórczych, już dziś zapowiada się na pierwszoplanowe wydarzenie kulturalne.
„Pawłowi Adamowiczowi na pogrzeb i pożegnanie"
Tak zaczyna się poruszajcy tekst znanego dziennikarza i społecznika Szymona Hołowni opublikowany na Facebooku dotyczący tego, co stało się w ostatnią niedzielę w Gdańsku na Targu Węglowym podczas 27. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, gdzie prezydent wcześniej wspomnianego miasta został kilkukrotnie ugodzony nożem w wyniku czego zmarł dzień później w szpitalu.- Arcybiskup Głódź. Postać och jakże nie z mojej bajki, który jeszcze parę miesięcy temu odznacza w katedrze szefa medium, które szczuło na Adamowicza bez opamiętania – dziś w środku nocy jedzie modlić się nad rannym prezydentem do szpitala. Bez żadnych ceregieli, gasząc natychmiast krytyki świętych smędzących, że przecież Adamowicz był „tęczofilem”, czy był za in vitro, zgadza się, by pochować go w kościelnym sercu Gdańska, w Bazylice Mariackiej. Przestaje być politykiem, znów staje się dobrym księdzem, a ja – często na niego oburzony – dziś chcę oddać mu za to szacunek. Inny Gdańszczanin, Lech Wałęsa daje nam korki z eschatologii, z całą swoją wałęsowatą bezobciachowością jasno, po prorocku przypominając, gdzie zaraz skończą się te nasze wszystkie wojenki – wpisuje Adamowiczowi do księgi kondolencyjnej: „Do zobaczenia za chwilę”...
Marlene Dietrich. Błękitny Anioł.
„Kiedy Edith Piaf błagała mężczyzn o miłość, ona wysyłała ich po papierosy”
To tytuł najnowszej premiery w teatrze im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie, którą na Małej Scenie im. Zdzisława Kozienia dano w piątek 11 stycznia 2019 roku. W tym kameralnym spektaklu w rolę jednej z najbardziej fascynujących kobiet XX w. wciela się Mariola Łabno-Flaumenhaft, niekwestionowana gwiazda rzeszowskiej sceny. Dobrze wspominana także w Tarnowie, skąd pochodzi i gdzie przez kilka sezonów w latach 90-tych ub. wieku z powodzeniem występowała w teatrze im. Ludwika Solskiego. To spektakl o fenomenie gwiazdy Marlene Dietrich, zjawiskowej postaci światowego kina i wielkich estrad. Ludzie przychodzą i odchodzą, pozostają po nich tylko strzępy papierów, zapiski, kieliszki po szampanie. Po gwieździe tego formatu co Marlene zostaje coś jeszcze – to legenda. Mariola Łabno-Flaumenhaft w brawurowej aktorskiej interpretacji wciela się w postać aktorki, począwszy od młodości aż po ostatni koncert w Sydney 1975 r. Na scenie towarzyszy jej Ktoś – w tej roli Mateusz Marczydło, personifikacja młodego pokolenia, które przypadkowo odkrywa na nowo zjawisko wielkiej gwiazdy. To komentator, reżyser, kochanek itp. Kreujący wiele postaci, łączący poszczególne sekwencje spektaklu, wchodzący również w interakcje aktorskie, muzyczne i choreograficzne. Trzecim „aktorem” jest muzyka: ponadczasowe piosenki i piękne teksty w tłumaczeniu Wojciecha Młynarskiego. Gratulujemy i zapraszamy do Tarnowa!
Tarnowskie BWA w natarciu
Wystawa tarnowskiego Biura Wystaw Artystycznych „Wielcy sarmaci tego kraju / Wielkie sarmatki tego kraju” zwyciężyła w Plebiscycie radiowej Trójki „Wydarzenie Roku 2018”. W sobotę 12.01.2019 w Radiowym Domu Kultury zostały ogłoszone wyniki głosowania w trzech kategoriach: najlepsza książkę, najlepsze wydarzenie i najlepsza płyta minionego roku. Instruktorzy Radiowego Domu Kultury wybrali dziesięć propozycji w każdej kategorii. Drugi – finalny etap należał do Internautów. I to oni najwięcej głosów oddali na tarnowską wystawę, która tym samym zwyciężyła z wydarzeniami z Krakowa, Wrocławia, Poznania, Gdyni, Białegostoku i Warszawy! Wystawa „Wielcy sarmaci tego kraju/Wielkie sarmatki tego kraju” została przygotowana przez tarnowskie Biuro Wystaw Artystycznych z okazji stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości swój wernisaż miała 28.10.2018 zaś jej finisaż odbył się w niedzielę 13.01.2019 roku, budząc ogromne zainteresowanie. - Zostaliśmy nominowani po raz pierwszy i już sama nominacja było dla nas dużym wyróżnieniem. Po cichu marzyliśmy o wygranej, ale nie spodziewaliśmy się jej, ponieważ po pierwsze: w naszej kategorii zostały zgłoszone naprawdę świetne wydarzenia, w tym znakomite wystawy sztuki; a po drugie Tarnów był najmniejszym ze zgłoszonych miast. Ale jak widać, nie w wielkości siła, a w solidarności i wspólnym działaniu. Bardzo dziękujemy wszystkim tarnowianom, którzy oddali głos na naszą wystawę. To nasz wspólny sukces - mówi Ewa Łączyńska-Widz, dyrektorka BWA Tarnów.