
27 stycznia 1945 r. do niemieckiego obozu Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu wkroczyli sowieccy żołnierze 60. Armii Pierwszego Frontu Ukraińskiego. W Auschwitz, Birkenau i Monowitz przebywało wówczas ponad siedem tysięcy skrajnie wyczerpanych więźniów, którzy witali żołnierzy radzieckich jako swoich autentycznych wyzwolicieli. Ci zaś byli w pełni przekonani o historycznej doniosłości wypełnionego przez nich zadania. Paradoks historii sprawił, że żołnierze będący formalnie przedstawicielami totalitaryzmu stalinowskiego, przynieśli wolność więźniom totalitaryzmu hitlerowskiego. W rocznicę uwolnienia więźniów, na całym świecie obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Święto to zostało uchwalone przez Zgromadzenie Ogólne ONZ w 2005 r. Obchodzi się je także w Tarnowie, aliści co roku tak samo. W związku z tym proponujemy wizytę w Muzeum Armii Krajowej im. gen. Emila Fieldorfa „Nila” w Krakowie, gdzie w czwartek 23 stycznia otwarto prezentację czasową pt. „14 scen pamięci”.

Z okazji przypadającej w tym roku 80. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu KL Auschwitz przygotowaliśmy niezwykłą ekspozycję – można przeczytać w materiałach promujących to wydarzenie. W przestrzeni wystaw czasowych pokazujemy 14 plastycznych makiet przedstawiających sceny z życia więźniów obozów koncentracyjnych.

Na wernisaż prezentacji przybyli m.in. Jan Baster (syn) i Janusz Baster (bratanek) – członkowie rodziny Zbigniewa Bastera, byłego więźnia KL Auschwitz i KL Mauthausen, którego relacje posłużyły do wykonania makiet.
Obecne były także prezes Stowarzyszenia Rodzina Więźniarek Niemieckiego Obozu Koncentracyjnego Ravensbrück prof. Elżbieta Kuta, prezes Zarządu Obszaru Południowego Zrzeszenia WiN w Krakowie Małgorzata Janiec, przedstawiciele krakowskiego Stowarzyszenie Gaudium et Spes z podopiecznymi oraz Tomasz Żak, dyrektor Teatr Nie Teraz z siedzibą w Ośrodku Praktyk Artystycznych w Rudzie Kameralnej k/Zakliczyna.

Spotkanie rozpoczął krakowski aktor Andrzej Róg recytacją wiersza „Modlitwa do Bogurodzicy” Krzysztofa Kamila Baczyńskiego oraz utworu więźniarki obozu pracy w Skarżysku Kamiennej.

Następnie głos zabrał dyrektor Muzeum dr Jarosław Szarek, który przypomniał początek niemieckiego obozu w Auschwitz. Powstał on jako miejsce przetrzymywania polskich więźniów politycznych i zginęło w nim ponad 100 tys. Polaków.
O autorce makiet Józefie Chodackiej i okolicznościach ich powstania opowiedziała kuratorka ekspozycji Monika Karolczuk. Mówiła też o dziełach sztuki związanych z obozami. „Literatura obozowa powstawała bezpośrednio po wojnie. Inne dzieła już wiele lat po niej. Proszę zobaczyć, ile czasu minęło, żeby artyści mogli zmierzyć się z tym tematem” – podkreśliła.

Jan Baster, którego ojciec uczestniczył w powstawaniu makiet, podzielił się wspomnieniami z domu rodzinnego. „Ojciec nie był skory do wspominania tamtych czasów. Długie lata namawiałem swojego tatę, żeby spisał podyktował lub w jakikolwiek sposób utrwalił swojej wspomnienia. Udało mi się dopiero w latach 80.” – mówił. Gość obiecał przekazać do zbiorów Muzeum zdjęcia makiet z okresu ich powstawania.
Makiety ukazujące codzienność i dramat więźniów niemieckich obozów koncentracyjnych zostały przygotowane kilkanaście lat po wojnie przez krakowską artystkę Józefę Chodacką Na wykonanych m.in. z gipsu, tkanin, papieru, drewna makietach zobaczyć można obozowe sceny: pracę ponad siły, znęcanie się strażników i kapo nad więźniami, bicie, śmierć, wykonywanie kary, modlitwę.

Towarzyszą im obozowe eksponaty, m.in.: pasiaki, miska i talerz używane przez więźniów, bucik wykonany z obozowego chleba w Mauthausen, kostki mydła z Majdanka oraz obozowe dokumenty: listy więźniów wysyłane do rodzin, świadectwo zgonu, spis rzeczy więźnia.

Przypomnijmy, że W 2020 r. krakowski IPN przygotował głośną wystawę 14 rzeźb Samuela Willenberga, przedstawiających realia niemieckiego obozu śmierci w Treblince.
Willenberg, więzień Treblinki, któremu udało się uciec podczas słynnego buntu 2 sierpnia 1943 r., w wykonanych z brązu rzeźbach przedstawił przejmujące epizody obozowego życia, a w zasadzie obozowej śmierci, bo Treblinka była obozem zagłady dla Żydów.

Rzeźby ukazują sceny, które mocno wbiły się w pamięć nastoletniego Samuela: więźniowie rozbierający się przed wejściem do komory gazowej, młoda dziewczyna z ostrzyżoną do połowy głową, transport zwłok, uciekający podczas buntu więźniowie…

Makiety Józefy Chodackiej i rzeźby Samuela Willenberga są przejmującym świadectwem okrucieństw, do jakich zdolny jest człowiek owładnięty zbrodniczą ideologią.
Na podstawie materiałów organizatorów wystawy – Ryszard Zaprzałka