
czyli
chwila wytchnienia.
Oznacza świętowanie zakończenia jakiejś pracy na roli (np. kameralna impreza po skończonych żniwach lub zbiorach). Święto, wdzięczność za pomyślność w zakończeniu pracy. Pochodnym tego słowa jest także „wiecha” jako zakończenie jakiegoś etapu, jest zarazem końcem i początkiem. To czas zatrzymania się, radości z pomyślnego zakończenia i wkroczenia w nowe. Zupełnie nowego znaczenia nabierają te dwa słowa w Lusławicach k/Zakliczyna gdzie mieszka oryginalna artystka Patrycja Zelek, tworząc i zaskakująco kreując otaczający ja świat oraz prowadząc wraz z rodzicami małe gospodarstwo rolne. To tam organizuje słynne w okolicy „Lusbiennale”, wiejski odpowiednik miejskiego biennale gdzie w wiejskich realiach, integruje w ten sposób miejsko-wiejskie elity. Tegoroczne Wichowe” w gospodarstwie rolnym Państwa Zelków odbyło się w niedzielę, ostatniego dnia sierpnia 2025 roku gromadząc prawdziwe tłumy miejscowych i przyjezdnych oraz gości zagranicznych.

Tym razem świętowano zebranie plonu…artystycznego, na który trzeba było czekać dwa lata. Taka jest sekwencja biennale, a Patrycja Zelek organizując wystawy artystyczne w gospodarstwie rodzinnym, taki sobie przyjęła cykl, stąd „Lusbiennale”; od rodzinnych Lusławic i od cyklu wydarzeni artystycznego; czyli raz na dwa lata.
Tym razem grono artystyczne miało międzynarodowy wymiar, bo oprócz polskich artystów i ich instalacji, byli też artyści ze Słowacji i instalacja artystki z Łotwy.
W Lusławicach, w projekcie Patrycji Zelek jest taka zasada, że jeśli chcesz zobaczyć cała wystawę, to musisz się trochę nachodzić, ale za to autorzy instalacji artystycznej (lub ich reprezentanci) chętnie opowiadają zwiedzającym „co autor miał na myśli”. W tym roku chodzenia nie było przesadnie wiele, no bo to wichowe, a elementem finałowym, była wicha na „mnożarce”, czyli od teraz oryginalnej pracowni artystycznej.

Patrycja wraz z rodziną i z KGW Lusławice, które dumnie i zasadnie nosi się z zawołaniem „Lusławice, – wioska z kulturą”, wiedzą, że jak człowiek pochodzi trochę to i apetyt się wzmaga, a poza tym tradycyjne wichowe kończy się biesiadą. No więc na po finale artystycznym przyszedł czas na finał kulinarny.
Miłośnicy sztuki lubią taka formę obcowania ze sztuką artystyczną wspartą sztuką kulinarną, toteż do Lusławic przyjeżdżają gromadnie i to nie tylko znawcy sztuki, artyści w tym gronie Mariola Mazgaj czy Stanisław Kumorek, ale też że tak napiszę, konsumenci sztuki. W tym gronie był więc burmistrz Dawid Chrobak i radny Rady Miejskiej Andrzej Czermak, była dyrektor BWA w Tarnowie Ewa Łączyńska – Widz, byli mieszkańcy regionu.

No więc było pysznie, zarówno pod względem artystycznym i kulinarnym, a jak nie dajecie wiary, to zobaczcie na bogatą fotorelację autorstwa jednego z uczestników obu części projektu „Wichowe” – Stanisława Kusiaka.
Równocześnie – czas celebracji i świętowania. Te trzy słowa, mało znane, brzmiące jak zaklęcie, opowiadają o zakończeniu jako początku, o przemijaniu jako święcie.
Zatrzymaj się. Spójrz wstecz, zajrzyj w przyszłość. Celebrujmy.
To moment, w którym można wznieść toast, zawiesić bukiet, wstążkę i pomyśleć: Udało się.
Gospodarstwo rolne, jako miejsce wystawy, staje się przestrzenią pracy i rytmu natury – od siewu do zbioru – świętując każdy etap.
Wiecha posiada jeszcze kilka innych znaczeń:
w budownictwie – bukiet/wieniec tradycyjnie zawieszany na szczycie budowy lub więźby dachowej. Ma symbolizować zakończenie ważnego etapu budowy i zapewnić pomyślność.
Botanice – wiecha to typ kwiatostanu groniasto-złożonego, w którym na głównej osi pędu wykształcają się boczne odgałęzienia.

Wiecha może również oznaczać potocznie wiązkę, pęk czegoś, lub w łowiectwie ogon wilka.
Wiucha – to także określenie imprezy związanej z założeniem wiechy na więźbie dachowej lub zakończenia jakiegoś ważnego etapu budowy. Lokalny zwyczaj oznaczający zakończenie ważnego etapu budowy-moment, w którym na szczycie konstrukcji pojawia się przybita jodełka lub brzoza, udekorowana bibułą.
Ten prosty gest ma w sobie coś z rytuału: wyraża wdzięczność gospodarzy wobec robotników i symbolizuje zgodę oraz wzajemny szacunek. Choć dziś zwyczaj ten zanika, jego sens pozostaje aktualny: pokazuje, że nawet w pracy można odnaleźć gest bliskości, uważności i wdzięczności.

Patrycja Zelek – pochodzę z Lusławic wioski położonej w dolinie Dunajca, gdzie aktualnie mieszkam, żyję i tworzę. Razem z rodzicami prowadzimy małe gospodarstwo rolne w którym uprawiamy głównie warzywa. Jest to dla mnie ważny aspekt życia, ponieważ czuję że to dało mi bardzo wiele jako artystce. Dzięki temu mogę codziennie być blisko natury przeżywać ją i czerpać inspiracje. W 2019 roku ukończyłam studia na Akademii Sztuki Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie na wydziale rzeźby. W swoich artystycznych poszukiwaniach sięgam po rożnego rodzaju materiały (kamień, metal, drewno oraz coraz częściej materiały wyciągnięte prosto z natury, czy barwniki uzyskiwane samodzielnie z roślin), które łącze i zestawiam ze sobą nadając im nowy kontekst lub znaczenie. Staram się aby te materiały pochodziły z odzysku. Szukam rozwiązań, które najlepiej pomogą mi opowiedzieć historię, czy poruszyć nurtujący mnie problem. Pociąga mnie rzeźba ale nie jaki pojedynczy obiekt tylko jako zestawianie kilku, które toczą jakąś rozgrywkę między sobą i przestrzenią. Od 2018 roku współtworzę biennale w Lusławicach, które jest działaniem wychodzącym ze sztuką współczesną poza galerię aby dzięki temu móc się skonfrontować z naturą. Ważnym celem tej działalności jest bliższe spotkanie ze sztuką ludzi mieszkających na wsiach czy małych miejscowościach
Sztuka na prowincji to właściwie wystawa sztuki współczesnej w gospodarstwie rolnym.

Artystki i Artyści:
Aniszewska Sylwia
Baziak Andrzej, Łukawska Karolina
Deičmane Evelīna
Dobecka Jagoda, Tomáš Roček
Dudek Jacek
Goździk Julita
Grobelna-Przybyło Grażyna
Klecha Justyna
Kumorek Grzegorz
Kumorek Stanisława
Kusiak Stanisław
Litawińska Zuzanna
Mycek Małgorzata
Niemiec Matúš
Słota Paweł
Smoleń Justyna
Węgrzyn Bartek
Woch Helena
Wróbel Damian
Zelek Patrycja
Współorganizatorzy: BWA Tarnów, Europejskie Centrum Muzyki im. Krzysztofa Pendereckiego, Gmina Zakliczyn, Koło Gospodyń Wiejskich w Lusławicach, Zakliczyńskie Centrum Kultury.
Zespół Kuratorski:
Sylwia Aniszewska, Jacek Dudek, Justyna Klecha, Patrycja Zelek
Korzystałem z materiałów organizatorów: Zkliczyńskieinfo /Kazimierz Dudzik/ oraz serwisu fotograficznego Stanisława Kusiaka.
Ryszard Zaprzałka

















