
czyli
Wartość Życia.
To już za pięć dni, w najbliższy piątek 20 listopada startuje XV edycja Festiwalu Filmowego VITAE VALOR, która potrwa 4 dni i zakończy się w niedzielę 23 listopada. W tym roku, ta dobrze zapamiętana i rozpoznawalna w przestrzeni kulturalnej Tarnowa, impreza przebiegać będzie pod hasłem – Oblicza przyjaźni, co jest szczególnie ważne w naszej polskiej rzeczywistości pełnej nieprzyjaźni właśnie. I niejako w kontrze do tego co nas otacza nasza Vitae Valor przypomina, że przyjaźń jest tym, co łączy nas z innymi i sprawia, że nasze życie staje się pełniejsze, bogatsze i bardziej ludzkie. Tradycyjnie Festiwal odbywać się będzie w Centrum Sztuki Mościce, a wypełnią go projekcje filmowe, spotkania, dyskusje, warsztaty i koncerty. Od początku istnienia Festiwalu nasz portal jest jednym z jego patronów medialnych.

Przesłanie Festiwalu V I T A E V A L O R 2025 oparte jest na realizacji jego pierwszych edycji – sięgających początków 2000 roku. To wtedy pojawił się pomysł, stworzenia nie tylko festiwalu, ale także miejsca dyskusji o kondycji człowieka, wkraczającego w nowy wiek. Człowieka zderzającego się z rzeczywistością i z samym sobą. Człowieka przeżywającego swoją egzystencję, zadającego pytania i poszukującego na nie odpowiedzi.
Autorski pomysł wywodzącego się z Mościc Jerzego Świtka – człowieka pasji, przez całe lata związanego ze światem filmu, spotkał się w Tarnowie z wielkim entuzjazmem. Połączone siły wielu filmowych Judymów, z tarnowskim Stowarzyszeniem Akademickim „Tratwa” sprawiły, że festiwal zyskał wielu odbiorców. Tym samym stając się przestrzenią spotkania ludzi kultury, którzy w swoich dziełach, realizowali jego idee: ukazanie ludzkiej egzystencji jako wartości opartej na fundamentach moralnych, duchowych czy etycznych.

Festiwal wyrył się w świadomości wielu do tego stopnia, że w chwili jego kilkunastoletniego zamrożenia w 2020 roku pojawił się na nowo w miejskiej przestrzeni. Ta kilkunastoletnia przerwa była czasem ciągłej tęsknoty do filmowej formy dyskusji o rzeczywistości. Zwiększająca się z roku na rok ilość studentów i młodzieży skupiając się wokół tarnowskiej Fundacji Alegoria, stworzonej przez popularnego duszpasterza młodzieży ks. Artura Ważnego – teraz biskupa sosnowieckiego, a obecnie jej dynamicznego prezesa Marcina Lewandowskiego, wspieranego przez dyrektora Festiwalu V.V. Dariusza Snopkowskiego i dyr. programową dr Bernadettę Cich – z pasją i wiedzą o świecie filmu stworzyli obecny kształt artystyczny i organizacyjny Festiwalu.
Budować relacje czy pielęgnować frustracje? Co zyskuję a co tracę nawiązując relacje z drugim człowiekiem? – Zapraszamy do podróży w głąb ludzkich relacji, które definiują jakość i sens życia każdego z nas.

A tak definiują organizatorzy tegorocznej edycji Przyjaźń na ciekawie redagowanej stronie internetowej VITAE VALOR, piórem dr B. Cich: „W języku polskim słowo „przyjaciel” ma bardzo ciekawy rodowód. Wywodzi się od połączenia słowa „przy-” (blisko, obok, w pobliżu) i prasłowiańskiego czasownika „jaty” , „jąć” – czyli „brać, chwytać, obejmować”.„Przyjaciel” to więc dosłownie ktoś, kto jest „przy nas”, kto nas „obejmuje”, stoi blisko, towarzyszy i wspiera.
W języku staropolskim funkcjonowało też słowo „przyjaciel” w znaczeniu „sprzymierzeniec, wierny druh”, przeciwstawne „nieprzyjacielowi”. Z czasem zakres się zawęził – dziś rozumiemy to słowo jako więź głęboką, opartą na zaufaniu i wzajemnym oddaniu.
W języku angielskim słowo „friend” pochodzi ze staroangielskiego frēond, które z kolei wywodzi się od prasłowia frijōjands – „ten, kto kocha” albo „ten, kto jest kochany”. Rdzeń fri- oznaczał „miłość, wolność, pokój” i jest spokrewniony ze staroniemieckim frī („wolny”) czy staronordyckim frændi („krewny, powinowaty”). Czyli „friend” pierwotnie oznaczał kogoś, kto jest bliski przez więź miłości i życzliwości – nie tylko towarzysza, ale osobę, która „łączy się sercem”.

Choć kiedyś przyjaźń traktowano jako fundament codzienności, dziś często schodzi na dalszy plan – w świecie przyspieszonego rytmu, indywidualizmu i kontaktów przeniesionych do sieci. Zapominamy, że to właśnie przyjaźń poszerza nasze światy, rozwija nas, otwiera na inny punkt widzenia i uczy empatii. Dzięki niej zyskujemy nie tylko towarzysza, ale i nowe spojrzenie na siebie samych.
Badania psychologiczne i neurobiologiczne potwierdzają, że przyjaźń to życiodajna siła. Wspólnota i bliskość aktywują w mózgu obszary odpowiedzialne za nagrodę, empatię i regulację emocji. Badacze mówią także o efekcie buforowania społecznego – więzi przyjacielskie chronią nas przed skutkami stresu, obniżają poziom lęku, poprawiają odporność organizmu i wydłużają życie.
Tegoroczne hasło festiwalu – „Oblicza przyjaźni” – przypomina, że pielęgnowanie więzi to gest serca, rozwój i dobrostan. Przyjaźń jest tym, co łączy nas z innymi i sprawia, że nasze życie staje się pełniejsze, bogatsze i bardziej ludzkie.”

Szkoda tylko, że w tej programowej prezentacji zabrakło podstawowego odniesienia do relacji z Bogiem, fundamentu kultury chrześcijańskiej, wszak festiwal wywodzi się z duszpasterstwa akademickiego Tratwa, którego sternikiem był wówczas ks. Artur Ważny a od początku patronował mu biskup tarnowski (teraz tego patronatu brak). Twórcy Vitae Valor – filmoznawca Jerzy Świtek, laureat prestiżowego Tarnowskiego Dukata i dziennikarz, człowiek teatru i poeta Ryszard Zaprzałka, przywoływani jak ojcowie założyciele Festiwalu wymyślili go niejako w kontrze do wszechobecnej w kulturze, czy też anty kulturze, komercji i ideowej nijakości – stąd w nazwie imprezy Wartość Życia.
Ryszard Zaprzałka –
cdn.
Zdjęcia – organizatorzy.

















