
czyli
chwilowe cofanie czasu.
W miniony weekend odbyła się kolejna edycja Europejskiej Nocy Muzeów – wydarzenia, które co roku przyciąga miliony zwiedzających w całej Europie. To wyjątkowa okazja, by za darmo lub za symboliczną opłatą odwiedzić setki instytucji kulturalnych, w tym muzea, galerie sztuki, teatry czy uczelnie wyższe. Data wydarzenia nie jest przypadkowa – Noc Muzeów odbywa się co roku w okolicach 18 maja, kiedy obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Muzeów. Inicjatywa ma swoje korzenie w Berlinie, gdzie w 1997 r. zorganizowano pierwszą edycję pod nazwą „Lange Nacht der Museen”. Od tego czasu pomysł zdobył popularność w całej Europie, a także w niektórych krajach pozaeuropejskich. Tak było także i w Tarnowie, gdzie na rozpisaną na 4 dni Noc Muzeów (14-17 maj) – jak przedstawiono to na specjalnej konferencji prasowej, zaplanowano aż 21 miejsc, 26 wystaw, 37 wydarzeń, obejmujących m.in. wystawy, wernisaże, spotkania z artystami, konsultacje fotograficzne, warsztaty, kino plenerowe, opowieści o duchach i dybukach oraz niespodzianki! I tak, m.in. w prestiżowej Galerii Hortar odbył się wyjątkowy wernisaż prac nestorki tarnowskiej bohemy artystycznej na stałe mieszkającej we Francji Krystyny Baniowskiej Stąsiek Meyer. Zaś w Liceum Sztuk Plastycznych zaprezentowano dwa cykle malarskie Wiktorii Anny Woziwody młodej absolwentki Liceum Sztuk Plastycznych w Tarnowie ze specjalizacją w tkaninie artystycznej. Wydarzenia przyciągnęły liczne grono miłośników sztuki, a atmosfera była niezwykle inspirująca i pełna pozytywnej energii. Było naprawdę wspaniale — nie zabrakło ciekawych rozmów, muzyki i wspólnego świętowania sztuki.

Wydarzenia związane w Nocą Muzeów było świetną okazją do tego, aby odwiedzić wyjątkowe miejsca, zobaczyć niezwykłe ekspozycje oraz wziąć udział w specjalnie przygotowanych z tej okazji zdarzeniach. Jednym z nich był Dzień Hetmański z potyczkami rycerzy, zmaganiami łuczników i pokazami dawnych rzemiosł. Przez Tarnów przeszedł również historyczny korowód.
Sobotni wieczór wielu tarnowian, mieszkańców regionu i turystów spędziło w tarnowskich muzeach (Ziemi Tarnowskiej, Diecezjalnym, Etnograficznym, Historii Tarnowa i Regionu a także w Ratuszu) zwiedzając prezentowane w n ich wystawy stałe, a także przygotowane specjalnie z okazji Nocy Muzeów. Można było skorzystać z oprowadzania kuratorów, dopytać o różne informacje dotyczące prezentowanych eksponatów, a także wysłuchać ciekawych wykładów m.in. o roli konserwatora w muzeum. Na miejscu można było przyjrzeć się także z bliska żmudnej pracy konserwacji i renowacji zabytków.

Dużym powodzeniem cieszyła się m.in. wystawa prezentowana aktualnie przy Rynku 3 pt. „Pokaż znawcy broń jakiego narodu, a orzeknie Ci o oświacie jego” – broń biała i palna oraz uzbrojenie ochronne na ziemiach polskich na przestrzeni wieków”, a także liczne ekspozycje w otwartym po wielomiesięcznym remoncie Muzeum Diecezjalnym.
Specjalne atrakcje czekały na najmłodszych, którzy mogli między innymi zmierzyć się w różnych konkursach, sprawdzić swoją spostrzegawczość, a także wykonać samemu własne maszkarony.

Do swoich wnętrz, na ciekawe wystawy, zaprosiły w sobotę także tarnowskie galerie. Można było zobaczyć willę Kwiatkowskiego, a także skorzystać z nocnego oprowadzania po katedrze i cmentarzu żydowskim.
Tegoroczna Noc Muzeów, zgodnie z kalendarzem, przypadła na noc z soboty na niedzielę, 17-18 maja. Większość instytucji otworzyła swoje drzwi już od godziny 17:00 lub 18:00 i była dostępna aż do północy. aliści, wyjątkowo, niektóre placówki zaplanowały dodatkowe atrakcje już na piątek, 16 maja, co dawało szansę na wcześniejsze rozpoczęcie kulturalnej przygody.

Krystyna Baniowska Stąsiek Meyer – tarnowska artystka, kuratorka i popularyzatorka sztuki, związana z lokalnym i międzynarodowym środowiskiem twórczym. Jest absolwentką Wydziału Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, gdzie w 1968 roku uzyskała dyplom z grafiki artystycznej. Jej działalność artystyczna obejmuje malarstwo, grafikę, fotografię i kolaż – media, w których z niezwykłą wrażliwością podejmuje tematy codzienności, emocji i przemijania.

Przez dwadzieścia lat (1976–1996) była dyrektorką Biura Wystaw Artystycznych w Tarnowie, aktywnie organizując i wspierając rozwój życia kulturalnego miasta. Dzięki jej inicjatywie tarnowska sztuka była prezentowana w wielu europejskich miastach, takich jak Paryż, Berlin, Budapeszt czy Lwów. Po przejściu na emeryturę kontynuuje działalność twórczą, często prezentując swoje prace, a także angażując się w projekty artystyczne w Polsce i we Francji, gdzie obecnie mieszka na stałe.

Jest również pomysłodawczynią i opiekunką międzynarodowego pleneru malarskiego „Sacrum” w Tuchowie, który łączy artystów wokół tematyki duchowej.

Jej twórczość – pełna koloru, symboli i poetyckiej refleksji – pozostaje świadectwem głębokiego zaangażowania w sztukę i jej społeczną rolę.

Krystyna Baniowska Stąsiek Meyer to nie tylko utalentowana malarka, ale również ważna postać życia kulturalnego Tarnowa, inspirująca innych do poszukiwań artystycznych.

A o swojej najnowszej wystawie pisze tak: FRAGMENTY to chwilowe cofanie czasu, to wspomnienie moich problemów i działań artystycznych od 1958 roku, to jest nauki w Liceum Sztuk Plastycznych w Tarnowie. Z pewnym niepokojem, ciekawością i sentymentem odkrywam ten miniony czas, kiedy do ucznia, studenta, pracownika czy emeryta nie mówiło się: „czemu tu jeszcze jesteś”, „nie śpiewaj więcej”, „twoje zdjęcie to dramat”, „usuń konto”… Zadziwia mnie i napawa lękiem, że awanturnicy, oszołomy, stają się atrakcyjni. Jestem za wolnością, różnorodnością, nie ograniczaniem się w poszukiwaniach tematu czy techniki. Za to wszystko właśnie kocham te dni, kiedy mogę „dekorować płótno”. Każda wystawa jest spotkaniem z publicznością, a ta jest nawet pewnym pamiętnikiem, w którym fragmentarycznie zmieściło się 67 lat…

Wiktoria Anna Woziwoda — absolwentka Liceum Sztuk Plastycznych w Tarnowie ze specjalizacją w tkaninie artystycznej — to artystka młodego pokolenia, która już dziś wyróżnia się wyrazistym stylem i dojrzałym spojrzeniem na sztukę. Wchodząc na swoją artystyczną drogę, niesie ze sobą imponujący bagaż doświadczeń, nie tylko formalnych, ale przede wszystkim emocjonalnych i twórczych.

Jej osobowość to mieszanka świeżości i odwagi, refleksji i spontaniczności. To właśnie te cechy nadają jej twórczości unikalny ton — pełen koloru, ekspresji i introspekcji. Maluje tak, jak czuje: intensywnie, szczerze i bez kompromisów. W jej obrazach nie ma miejsca na powierzchowność — są zapisem wewnętrznych kontrastów, próbą uchwycenia wielowarstwowości tożsamości, emocji i percepcji.

Wystawa „ALL STARS” to prezentacja dwóch cykli malarskich Wiktorii. Pierwszy z nich, „DONATELLA”, to jej cykl dyplomowy, w którym poprzez ekspresyjne autoportrety artystka podejmuje temat skrajności — zarówno w sferze odczuwania emocji, jak i w postrzeganiu piękna oraz otaczającej rzeczywistości. To odważna i osobista narracja, opowiedziana pędzlem z wyjątkową siłą wyrazu. Drugą część ekspozycji stanowi seria niewielkich portretów, będących próbą uchwycenia relacji artystki ze sobą i innymi ludźmi. Są one przerysowane, zniekształcone, czasem wręcz groteskowe — ale właśnie dzięki temu prawdziwe w swoim przekazie.

Wiktoria czerpie inspiracje z twórczości Egona Schielego, Andy’ego Warhola, sztuki queerowej, popkultury, filmu oraz muzyki, która – jak sama podkreśla – jest integralną częścią jej życia. Malarstwo stanowi dla niej punkt wyjścia do dalszych poszukiwań — zwłaszcza w dziedzinie animacji, z którą zamierza związać swoją przyszłość.
Wiktoria Anna Woziwoda to artystka, która nie boi się mówić własnym językiem. Jej sztuka tętni emocjami, przekracza granice formy i ukazuje, że piękno rodzi się często tam, gdzie panuje chaos i sprzeczność. „ALL STARS” to nie tylko wystawa — to zaproszenie do świata, w którym wszystko może stać się gwiazdą, jeśli tylko pozwolimy mu zabłysnąć.
Na podstawie materiałów organizatorów przygotował
Ryszard Zaprzałka.

















