
Świat wg. Poświatowskiego
czyli Panie ministrze, pan się nie boi… Niejeden Szprycer za panem murem stoi… Nieutuleni w żalu żegnamy odejście wielkiego ministra, ojca narodu bez mała, przedstawiciela rządu, który najpierw ogłosił u nas mniemaną plandemię, a potem ją bohatersko odwołał. Razem z milionami Polaków, zdymisjonowanego przed wyborami ministra Niedzielskiego żegna z zaświatów około 200.000 osób, które zmarły z powodu pozbawienia ich dostępu do opieki medycznej, zastraszenia, odwołania ważnych operacji, w tym onkologicznych; osób które zamiast natychmiastowej pomocy ratującej życie, otrzymały dozgonne oczekiwanie na wyniki mitycznego testu, dającego częstokroć fałszywe wyniki. I być może ten wielki, Narodowy Program Eutanazji, który uśmiercił wielokrotnie






















