
i tajemniczy jak uśmiech Giocondy.
Światowy Dzień Poezji (Wolrld Poetry Day) jest obchodzony corocznie 21 marca z inicjatywy UNESCO. Ustanowiono go podczas 30. sesji konferencji generalnej tej organizacji w Paryżu w dniach 26 października – 17 listopada 1999 r.
UNESCO zadeklarowało, że ten dzień ma „dać nowy impuls, aby docenić poezję oraz poprzeć krajowe, regionalne i międzynarodowe ruchy poetyckie”. Celem tego święta jest promocja czytania, pisania i publikowania poezji. Każda forma poezji jest wyjątkowa, każda z nich odzwierciedla uniwersalność ludzkiego doświadczenia, dążenie do kreatywności, która przekracza wszelkie granice – także granice czasu oraz przestrzeń w ciągłej afirmacji ludzkości, jako jednej rodziny. Z tej wyjątkowej okazji na całym świecie, również w Polsce organizowane są imprezy i wydarzenia poświęcone poezji. Także w naszym galicyjskim miasteczku, gdzie prawdziwych poetów (nie mylić z osobami piszącymi wiersze), można policzyć na palcach jednej ręki…

Nie ulega wątpliwości, że nowoczesna poezja stała się zbyt wyrafinowana dla przeciętnego odbiorcy. Oczywiście, znajdziemy wyjątki, poetkę czy poetę bliższego i bardziej przystępnego czytelnikowi, jednak hermetyzacja to ogólna tendencja obecna nie tylko w Polsce, ale także na całym świecie. Współczesnym poetom nie zależy dziś na podziwie czytelników. Możemy tu wręcz mówić o pewnym samozadowoleniu. Mówiąc obrazowo: +czytamy się wzajemnie, prawimy sobie dusery lub złośliwości i to nam wystarczy+. Nie chodzi o to, by poezja była łatwa i przyjemna w odbiorze, ale by pozostała dialogowa, a u czytelnika wzbudzała refleksje i pobudzała jego intelekt.
Dzień Poezji był kiedyś obchodzony 5 października. W drugiej połowie XX wieku społeczność światowa zaczęła go obchodzić 15 października, w dniu urodzin Wergiliusza, wybitnego poety starożytnego Rzymu. Z kolei w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie to kwiecień jest miesiącem poezji. Tradycja obchodów tego święta w październiku utrzymuje się nadal w wielu krajach, czasem w innym dniu lub w listopadzie.

Poezja nie jest sama w sobie bytem, bo tworzą ją ludzie. Jest odbierana zupełnie inaczej niż 50, 100 czy 200 lat temu. Poezja stała się specjalistyczna. Zwykle jest trudna w odbiorze, zbyt mało dialogowa i za bardzo hermetyczna. Dziś przeciętny czytelnik wychowany na Gałczyńskim, Tuwimie czy Zagajewskim odbije się szybko od współczesnych wierszy i +odpadnie+. W naszej części świata, w tym także w Polsce jest duża skłonność do wypowiedzi poetyckiej” – powiedział niedawno PAP poeta, pisarz i eseista oraz dyrektor Muzeum Literatury w Warszawie dr hab. Jarosław Klejnocki.
„Nie wieściłbym apokaliptycznego końca poezji. Poezja przetrwa, ale trudno przewiedzieć, w jakim kierunku pójdzie, bo trudno przewidzieć, w jakim kierunku pójdzie literatura. Nie widzę jednak symptomów, by poezja stała się bardziej czytelna, a z drugiej strony – by czytelnik zdobył się na większy wysiłek lekturowy, by mógł ją konsumować” – dodał.

„Kiedyś po dobrą poezję młodych poetów szło się do księgarni, dziś głównym obiegiem poezji jest obieg pocztowy, a paczkomaty zastąpiły księgarnie. Krąg odbiorców współczesnej poezji zmniejszył się. Z pewnymi wyjątkami, nie jest ona obecna w dystrybucji. Jest wydawana przez małe oficyny, często na zasadzie selfprint. Już w latach 90. można było zauważyć, że obieg poezji stał się hermetycznie zamknięty. Dziś nawet czołowi polscy twórcy i twórczynie są nieobecni na księgarskich półkach”- wyjaśnił.
„Obchodzony 21 marca Światowy Dzień Poezji jest dobrą okazją, by o poezji jednak pamiętać. To znakomity powód, by sięgnąć po tomik ulubionych poetów, których czytaliśmy w młodości i teraz sobie go przypomnieć” – ocenił.

„Światowy Dzień Poezji promuje jedną z najcenniejszych form wyrazu i tożsamości kulturowej oraz językowej ludzkości. Praktykowana przez całą historię – w każdej kulturze i na każdym kontynencie – poezja przemawia do naszego człowieczeństwa i wspólnych wartości, przekształcając nawet najprostsze wiersze w narzędzie dialogu i pokoju” – informuje Instytut Książki. (PAP)
Jednakowoż, głównym celem Światowego Dnia Poezji jest promocja czytania, pisania, publikowania i nauczania poezji na całym świecie. Jak w swoim wierszu „Niektórzy lubią poezję” zauważyła Wisława Szymborska, regularnych czytelników poezji nie ma przecież wielu: „Nie licząc szkół, gdzie się musi, / i samych poetów, / będzie tych osób chyba dwie na tysiąc”.

Dzisiejszy dzień jest świetną okazją, żeby zadać kłam słowom noblistki i sprawić, że czytelników poezji będzie o wiele więcej. To tym łatwiejsze, że w trzeciej dekadzie XXI wieku rodzajów poezji mamy całe mnóstwo: poezję łatwą w lekturze i hermetyczną, zabawną i śmiertelnie poważną, drukowaną i śpiewaną, publikowaną w internecie i dostępną w bibliotekach, slam i szacowną klasykę.
Odpowiedzi na pytania, czym jest poezja, bywają różne. Czesław Miłosz pisał, że „poezję można określić jako wyraz indywidualnego temperamentu przełamującego się poprzez konwencję społeczną”. Bruno Schulz pisał z kolei: „Poezja – to są krótkie spięcia sensu między słowami, raptowna regeneracja pierwotnych mitów”. Wisława Szymborska we wspomnianym już wierszu twierdziła, że nie zna odpowiedzi na pytanie, czym jest poezja. My w tym roku zaproponujemy zapoznać się ze sposobem, w jaki poezję definiował Julian Tuwim w wierszu z debiutanckiego tomu „Czyhanie na Boga”: – poezja – jest to, proszę panów, skok, skok barbarzyńcy, który poczuł boga!”
Przygotował – Ryszard Zaprzałka