
czyli
WSTANIE ŚWIT
Piąta edycja Międzynarodowego Festiwalu Sztuk TRNS/MISJE – TRÓJMORZE zakończyła się w niedzielę w Rzeszowie – podsumowuje imprezę nasza korespondentka Katarzyna Cetera. Przez dziesięć festiwalowych dni artyści z trzynastu krajów (Polska, Austria, Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Rumunia, Słowacja, Słowenia, Węgry; Ukraina była w tym roku gościem specjalnym festiwalu) prezentowali w Rzeszowie swoje spektakle – ale na teatrze się nie skończyło. Były też spotkania z aktorami, artystami różnych dziedzin, koncerty, wystawy czy performance. Podczas imprezy odbyły się w sumie 23 wydarzenia, a licznie zgromadzona publiczność oklaskiwała artystów każdego wieczora i każdego popołudnia.

Tegoroczna edycja TransMisji programowo odbyła się w konwencji 12+1, to znaczy – 12 krajów Inicjatywy Trójmorza plus goście specjalni – tym razem byli to artyści z Ukrainy. Zaproszono Teatr Dramatyczny im. Marii Zańkowieckiej we Lwowie i Teatr Dramatyczny im. Igora Ozarkiewicza w Kołomyi. Artyści ze Lwowa zaprezentowali spektakl SMAK WIŚNI (polski tytuł „Apetyt na czereśnie”) na podstawie sztuki Osieckiej i Małeckiego, natomiast aktorzy z Kołomyi wzruszające – choć w formie może za bardzo konwencjonalne) przedstawienie MATKA NAJEMNICA na podstawie poematu Tarasa Szewczenki.

Finałem imprezy był urzekający koncert, który odbył się w późny, niedzielny wieczór. Na dziedzińcu Teatru Siemaszkowej zabrzmiały pieśni polskie i ukraińskie kończąc 5. Międzynarodowy Festiwal Sztuk TransMisje – Trójmorze’22. Występ zatytułowany WSTNIE ŚWIT miał być formą protestu przeciwko napaści Rosji na Ukrainę i wyrazem solidarności z mieszkańcami tego kraju. Wystąpili w nim fenomenalni, śpiewający aktorzy Siemaszkowej i Narodowego Akademickiego Ukraińskiego Teatru Dramatycznego im. Marii Zańkowieckiej we Lwowie. Autorką scenariusza i reżyserką była Małgorzata Pruchnik – Chołka, aktorka Siemaszkowej.

To koncert jedności, okazja, by Polska i Ukraina przemówiły jednym głosem, jednym językiem – językiem Sceny. Najważniejsza w przekazie jest NADZIEJA, której nie mogą nam odebrać żadne wojny. Ona świeci nawet wtedy, gdy inne światła gasną. – czytamy w festiwalowej zapowiedzi. I coś w tym jest.
Koncert rozpoczął się minutą ciszy i wspomnieniem o Tadeuszu Ferencu – byłym prezydencie Rzeszowa, przyjacielu Teatru Siemaszkowej i festiwalu TRNS/MISJE, który zmarł w sobotę (27 sierpnia) wieczorem. Niedziela w Rzeszowie rozpoczęła się od takich wieści. W cieniu tej śmierci i koncert – a zwłaszcza jego wymowa – zyskał swój uniwersalny, duchowy wymiar: – Wstanie świt. Wierzymy w to. Ten koncert poruszy nasze emocje i będziemy myśleć o dobru, którego bardzo pragniemy. Dobru dla Ukrainy i klęsce zła – mówił Jan Nowara, dyrektor Teatru im. Wandy Siemaszkowej.

Występ podzielony był na dwie części. W pierwszej ze sceny popłynęła męska energia – zobaczyliśmy bowiem trzech świetnie śpiewających aktorów rzeszowskiego Teatru: Michała Chołkę, Mateusza Mikosia i Roberta Żurka, którzy śpiewali antywojenne protest songi – utwory z repertuaru zespołu Lao Che, utwory z tekstami Tuwima, Baczyńskiego, Grechuty, Turnaua czy Niemena. Wzruszył mnie tekst piosenki DO GENERAŁÓW z tekstem Juliana Tuwima, który oryginalnie wykonywał zespół Buldog – nieaktywny już od co najmniej ośmiu lat projekt muzyczny byłego basisty i obecnego menedżera zespołu KULT, Kazika i KNŻ – Piotra Wieteski. Piosenka pochodzi z bardzo dobrej płyty tego zespołu, zatytułowanej CHRYSTUS MIASTA, wydanej samodzielnie przez zespół w kwietniu 2010 roku. Na krążku znajdują się interpretacje utworów Juliana Tuwima, Stanisława Barańczaka i Leopolda Staffa, ale też jeden tekst wokalisty tej formacji, Tomasza Kłatpocza. Znakomite rzeszowskie wykonanie piosenki zatytułowanej DO GENERAŁÓW przez Mateusza Mikosia skradło mi serce już w pierwszych chwilach koncertu.

Druga część występu w wykonaniu kobiet – śpiewających aktorek lwowskiego teatru i Teatru im. W. Siemaszkowej. – Ze swoją miękką energią, przytulą nas wszystkich do serca, przytulą tych, którzy tego teraz najbardziej potrzebują – mówiła Elżbieta Lewicka, dziennikarka Polskiego Radia Rzeszów zapowiadająca koncert. Poruszające pieśni ukraińskie wykonały aktorki lwowskiego teatru: Natalia Boimuk, Oleksandra Lyuta-Boyko, Tetiana Kohut, Oksana Rzhepetska-Yavdoshyn, Myroslava Soluk, Albina Sotnikova. Śpiewały również aktorki „Siemaszki”: Justyna Król, Dagny Mikoś i Małgorzata Pruchnik-Chołka, która też przygotowała niedzielny koncert. Wziął w nim udział także młody artysta Jan Gaweł, a Magdalena Widłak prezentowała niezwykle plastyczny taniec. Zagrał zespół pod kierownictwem Tomasza Jachyma w składzie: Rafał Panek, Kuba Kozłowski i Darek Krzysztoń.

W blasku festiwalu ukrył się na chwilę fakt, że władze województwa podkarpackiego zaplanowały rozpisanie konkursu na stanowisko dyrektora Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie. Poszukiwania nowego kandydata mają rozpocząć się już w przyszłym roku – konkurs ma być ogłoszony w lutym a rozstrzygnięty w okolicach maja. Zarząd Województwa Podkarpackiego 2 sierpnia podjął uchwałę w sprawie podania do publicznej wiadomości informacji o zamiarze ogłoszenia konkursu na kandydata na stanowisko dyrektora Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie – poinformował Tomasz Leyko, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego. Podobno dyrektor Nowara nie wyraził na piśmie woli kontynuowania pracy (mimo że wielokrotnie składał podobne deklaracje ustnie), a jego kontrakt kończy się właśnie w przyszłym roku. W konkursie może oczywiście wystartować każdy, kto będzie spełniał wymienione w ogłoszeniu warunki, ale nie podjęto jeszcze decyzji, czy Jan Nowara weźmie w nim udział – na razie więc czekamy, może WSTANIE ŚWIT.
Katarzyna Cetera
zdjęcia – organizatorzy