
czyli
„Co mówisz Panie”.
To tytuł niezwykłej wystawy malarstwa otwartej wczoraj, w poniedziałek 24 listopada o godz. 18, w podziemnej galerii Muzeum Ziemi Tarnowskiej przy Rynku 3. Jak mówił jej autor, oryginalny tarnowski twórca Michał Poręba, powoli stający się klasykiem i nestorem tarnowskiego środowiska – intrygujący tytuł ekspozycji został zainspirowany opowiadaniem Sławomira Mrożka „Antropocentryzm”, pełnym ironii i refleksji nad ludzką megalomanią wobec natury. Muzycznie wernisaż oprawiła czy też wzbogaciła ekscentryczna artystka – saksofonistka Malwina Kołodziejczyk.

Michał Poręba to jeden z najważniejszych i najbardziej rozpoznawalnych tarnowskich artystów, malarz, rzeźbiarz, pedagog i twórca działań parateatralnych. Jego twórczość zabiera odbiorcę w niezwykłą podróż do świata wyobraźni i metafizycznych pytań, na które odpowiedzi nieustannie próbujemy odnaleźć. W jego obrazach pojawiają się formy abstrakcyjne, organiczne, niekiedy pełne tajemnicy, a silna kolorystyka i zróżnicowana faktura nadają pracom niemal rzeźbiarską plastyczność i pulsujące, żywe rytmy.

W prezentowanych na wystawie dziełach artysta w mistrzowski sposób łączy abstrakcjonizm, ekspresjonizm, surrealizm i symbolizm. Efektem są kompozycje balansujące między fantazją, filozoficzną refleksją a duchowym doświadczeniem. Bogata kolorystyka, organiczne kształty oraz zróżnicowana faktura tworzą wizję świata jednocześnie realnego i ulotnego.

Podczas wernisażu odbył się performance wizualno-muzyczny „Chromofonia” w wykonaniu saksofonistki, radykalnej improwizatorki, kompozytorki, performerki i edukatorki, Malwiny Kołodziejczyk. Znana jest ona z działań łączących brzmienie, ruch i formy audiowizualne, tworząc intensywne i wielowarstwowe doświadczenia odbiorcze.

Michał Poręba urodził się w Tarnowie. Studiował malarstwo w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Krakowie. Zajmuje się malarstwem, rysunkiem, rzeźbą oraz działaniami parateatralnymi i performatywnymi.
Ma wieloletnie doświadczenie pedagogiczne – pracował m.in. w szkołach podstawowych, gimnazjum i liceum, a także na Akademii Pedagogicznej w Krakowie. W Tarnowskim Centrum Kultury prowadził z Elżbietą i Witoldem Pazerami pracownię plastyczną. Stworzył tam również autorski teatr plastyczny „Aprapla” Do 2015 roku pełnił funkcję wiceprezesa Związku Polskich Artystów Plastyków – Okręgu Tarnowskiego.
Jest autorem, znajdujących się w centrum Tarnowa, pomników Jana Szczepanika, Andrzeja Małkowskiego oraz hetmana Jana Tarnowskiego. Wykonał również liczne medale, statuetki i tablice pamiątkowe. Zrealizował kilkadziesiąt wystaw indywidualnych, regularnie bierze także udział w wystawach zbiorowych w kraju i za granicą.

– Ja maluję obrazy abstrakcyjne. Nie jest to abstrakcja geometryczna, ale abstrakcja ekspresyjna, czasami nawet surrealistyczna i symboliczna. One są pełne emocji, koloru; są to też obrazy muzyczne – mówi o swoim malarstwie Michał Poręba.
Prezentowane na wystawie obrazy powstały na przestrzeni kilku ostatnich lat. – Dawnej były to bardziej spontaniczne kompozycje. Często lubiłem porównywać moje malarstwo do muzyki jazzowej, gdzie jest improwizacja i jest temat. W muzyce jazzowej temat jest podstawową formą, dopiero później jest improwizacja. U mnie było odwrotnie, teraz bardziej to planuję. Wszystkie te obrazy powstały wcześniej, w fazie projektu dość dokładnego, kolorystycznego. Inspiracje są z natury, z życia, z wszystkiego, co nas otacza – wyjaśnia.

Twórczość Michała Poręby zabiera odbiorcę w niezwykłą podróż do świata wyobraźni i metafizycznych pytań, których odpowiedzi nieustannie próbujemy odnaleźć. W jego obrazach pojawiają się formy abstrakcyjne, organiczne, niekiedy pełne tajemnicy, a silna kolorystyka i zróżnicowana faktura nadają pracom niemal rzeźbiarską plastyczność i pulsujące, żywe rytmy.
Tytuł wystawy, „Quod dicis Domine” („Co mówisz Panie”), został zainspirowany opowiadaniem Sławomira Mrożka „Antropocentryzm”, pełnym ironii i refleksji nad ludzką megalomanią wobec natury. Jeden z obrazów o tym samym tytule przedstawia trzy organiczne formy na falującej tafli – zagadkowe, symboliczne, budzące skojarzenia z mnichami pogrążonymi w modlitwie lub menhirami pamiętającymi dawne rytuały. Przestrzeń obrazu została rozdzielona poziomym pasem światła, jakby łączyła dwa światy spotykające się na horyzoncie.

A tak o poniedziałkowym wernisażu interesująco pisze na FB znana tarnowska fotoreporterka i dziennikarka Lidia Jaźwińska:
„Wystawa Michała Poręby „Quod dicis Domine” otwarta 24 listopada w Galerii Muzeum Ziemi Tarnowskiej, była dla mnie czymś więcej niż tylko spotkaniem ze sztuką. To było wejście w świat, który jednocześnie zachwyca, zaskakuje i porusza – świat pełen barw, metafor i cichego, niewidzialnego dialogu między artystą a widzem.
Od pierwszego kroku po galerii czułam, że te obrazy nie są zwykłą abstrakcją. Choć na pozór oderwane od rzeczywistości, niosą w sobie coś, co trudno nazwać, a jeszcze trudniej pominąć: wewnętrzne światło, duchowy puls, coś, co zatrzymuje i każe pytać. Poręba nie maluje „ładnie” ani „pod kogoś” – on maluje po swojemu, z odwagą i wiernością wobec własnej wyobraźni. I to właśnie sprawia, że jego twórczość jest tak autentyczna.
Kolory na obrazach niemal żyją, kształty – choć fantastyczne – wydają się znajome jak sny, które pamiętamy nie do końca. Wielkie formaty robią ogromne wrażenie: stojąc przed nimi, miałam poczucie, że jestem wciągana w ich głąb, w przestrzeń, która nie ma ramy, tylko swój własny rytm i energię. Różnorodność faktury sprawia, że prace działają nie tylko na wzrok – niemal odczuwa się je fizycznie, jakby miały ciężar i miękkość, ciszę i dźwięk.

Ten dźwięk zresztą rzeczywiście się pojawił. Muzyczna interpretacja Malwiny Kołodziejczyk była pięknym dopełnieniem wieczoru – odważnym, nieoczywistym i bardzo trafionym. Muzyka wydobywała z obrazów dodatkowe emocje, jakby dawała im własny głos. Było to doświadczenie nowe, zaskakujące i niezwykle spójne z atmosferą wystawy.
Patrząc na te obrazy, miałam też poczucie obcowania z artystą, który wierzy w siłę pytań, nie odpowiedzi. „Quod dicis Domine” – co mówisz, Panie? – brzmi jak zaproszenie, a nie jak teza. Jak otwarte okno na świat, którego nie da się ująć w proste słowa. I chyba właśnie dlatego ta sztuka działa tak intensywnie: bo dotyka tego, czego w sobie nie nazywamy, ale co jednak czujemy.
Wernisaż zgromadził wiele osób, a reakcje publiczności mówiły same za siebie – było w nich uznanie, wdzięczność, poruszenie. Widać było, że twórczość Poręby trafia do ludzi tak samo mocno, jak do mnie.
To wystawa, którą się nie tylko ogląda, ale przeżywa. I po której wychodzi się trochę innym – bogatszym o kilka nowych pytań i zachwytów, które zostają w człowieku jeszcze długo po opuszczeniu galerii.

Otwarcia wydarzenia dokonał dr Marcin Borys, zastępca dyrektora Muzeum Ziemi Tarnowskiej oraz Anna Bułdys. Kuratorką wystawy jest Bożena Szczupak. Obecność artysty podczas wernisażu umożliwiła widzom bezpośrednie rozmowy i wymianę refleksji, co dodatkowo wzbogaciło odbiór ekspozycji.”
Wystawa przygotowana została w ramach cyklu „Tarnowscy Artyści w Galerii Muzealnej”, realizowanego w Muzeum Ziemi Tarnowskiej od 2010 roku. Można ją oglądać do końca roku.
Ryszard Zaprzałka oraz Lidia Jaźwińska
fot. T. Schenk

















